Niewidzialna (Szpital straconych nadziei)

Moja wizyta w szpitalu tamtej soboty była planowana. KTG w terminie porodu – dokładnie jak zalecił lekarz. Zupełnie nie czułam, że to dziś, ale termin, to termin. Jedziemy! Nie przewidziałam tylko, że w tym szpitalu już tego dnia zostanę. Pech chciał, że w drodze do szpitala w nasz samochód z pełną prędkością wjechało brązowe BMW.…